(Nie)uwaga
(Nie)uwaga

wróć

(Nie)uwaga

Toksycznie hałdy, błota, muły i osady, popioły z elektrociepłowni i wulkanów, potłuczone szkło i ceramika. Co roku produkujemy miliony ton tych odpadów. W trzeciej z serii wystaw o poszukiwaniu nowych materiałów, sięgamy po to co brudne i niebezpieczne. Trujące i żrące.

Świadomość zmian klimatycznych jest coraz bardziej powszechna, a wiadomości, które otrzymujemy na ten temat coraz bardziej niepokojące. Wyczerpują się naturalne zasoby, spaliny emitowane do atmosfery spowiły świat szarą mgłą, temperatura rośnie, płoną lasy, wysychają rzeki, topią się lodowce.

Kiedy planowaliśmy tę wystawę nie przyszło nam do głowy, że zanim zostanie zrealizowana świat zatrzyma się w biegu z powodu wirusa. Przestaliśmy latać, jeździć, produkować, a środowisko naturalne jakby odetchnęło. Podobno zniknął smog nad Chinami, podobno w oczyszczonych wodach pojawiły się dawno niewidziane gatunki zwierząt. Trudno oddzielić prawdę od mistyfikacji, ale łatwo uwierzyć, że środowisko broni się przed naszą krótkowzroczną inwazją. Bardziej niż kiedykolwiek wydaje się, że suma małych gestów może zaowocować wielką zmianą.

Projektanci działający w niewielkiej skali są często bardziej przewidujący niż politycy i ekonomiści. Badając świat dookoła widzą konsekwencje zanieczyszczeń, marnotrawstwa i eksploatacji zasobów naturalnych. Proponują aby efekty uboczne produkcji i wydobycia stały się zasobami, z których nie tylko możemy skorzystać redukując zapotrzebowanie na nowe surowce, ale też neutralizując ich szkodliwe działanie. Korzyść byłaby podwójna.

W prezentowanych projektach popioły z przemysłu ciepłowniczego zostały zamienione na materiały budowlane, trwałe i estetyczne. Skażone metalami gleby dały kolor naczyniom i ceramicznym kaflom. Odpady ze szkła i ceramiki, dotąd uważane za nieprzetwarzalne, znalazły zastosowanie w produkcji nowych naczyń.  W każdym przypadku zasada jest ta sama. Nie wydobywamy nowych surowców, lecz używamy tego co mielibyśmy wyrzucić. W każdym przypadku materiały szkodliwe stają się neutralne. W każdym powstałe przedmioty są bardzo estetyczne. I choć ich źródłem jest przemysłowa eksploatacja zasobów, szkodliwe i brudne materiały w rękach projektantów zyskują wyrafinowaną urodę przedmiotów wytwarzanych rzemieślniczo lub seryjnych lecz niepowtarzalnych. Naturalnych.

Jednak jeżeli myślimy, że przyszłość to spowolnienie, powrót do pracy rąk, spółdzielczości i wymiany zwróćmy uwagę jak mało w tych projektach jest mowy o kreacji, a jak wiele o badaniu i eksperymentach. Jak wiele uwagi projektanci musieli poświęcić procesom i materiałom, by odwrócić skutki nieuwagi wielu poprzednich pokoleń.

#eko#nowemateriały#środowisko#recykling#mniejśmieci#uwaga#ekologia

Ashka

doniczki i płytki ceramiczne

Mateusz Mioduszewski

Wydział Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, Wydział Inżynierii Materiałowej Politechniki Śląskiej Elektrownia Jaworzno III

Ashka to materiał, który powstał z połączenia lotnych popiołów pochodzących z elektrowni Jaworzno III i glinek ceramicznych. Materiał składa się w 70% z odpadów i nadaje się do produkcji płytek podłogowych lub doniczek.

Zlokalizowane w wielu elektrowniach kotły fluidalne są specjalnie przystosowane do spalania niskokalorycznego węgla kamiennego, węgla brunatnego, mułów, torfu, łupków, resztek z przeróbki ropy, odpadów komunalnych i biomasy. W efekcie tego procesu powstaje dużo trudnych do zagospodarowania lotnych popiołów.

Mateusz Mioduszewski stworzył materiał, który w 70% składa się z popiołu z takich kotłów oraz różnych rodzajów glinek. Ręcznie wyrabiana masa, po wypaleniu ma beżowo-szarą barwę, której odcień zależy od koloru glinek i składu chemicznego użytego popiołu. Proces obejmował badanie możliwości łączenia popiołu z glinkami, zmieniające się właściwości powstającego materiału, a także ich reakcje na temperaturę wypału. Parametry techniczne surowca zostały przebadane na Wydziale Inżynierii Materiałowej Politechniki Śląskiej.

Opracowany materiał posłużył do stworzenia kolekcji płytek ceramicznych oraz doniczek. Opracowana mieszanka jest higroskopijna, dlatego wykonane z niej doniczki dłużej utrzymują wilgoć. Płytki występują w dwóch wersjach — szkliwionej i nieszkliwionej. Te zabezpieczone szkliwem mogą być stosowane również w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności.

Uwaga! Część elektrowni węglowych jest też opalana niskokalorycznym mułem, torfem, łupkami, resztkami z przeróbki ropy, odpadami komunalnymi i biomasą.

#polska#polskidesign#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#uwaga#ekologia

ExCinere

płytki ceramiczne

Dzek i Formafantasma: Andrea Trimarchi i Simone Farresin

Wulkaniczna lawa i popioły posłużyły do produkcji kolekcji płytek ceramicznych, które można stosować na podłogach, ścianach i blatach. Bogactwo estetyczne kolekcji jest wynikiem nieprzewidywalności i niejednorodności surowca.

Materiał wulkaniczny jest surowcem powszechnie dostępnym w wielu częściach świata ale niejednorodnym i nieprzewidywalnym, dlatego częściej uważa się go za materię zbędną niż za bogactwo naturalne. Lawa i popioły są bogate w tlenki metalu, co powoduje, że trudno przewidzieć jak się zachowają w procesie obróbki.

Studio Formafantasma wspólnie z zajmującą się produkcją naturalnych i zrównoważonych materiałów budowlanych firmą Dzak testowało z powodzeniem ten naturalny ale słabo znany surowiec. Twórcy wykorzystali potencjał dostępnych, naturalnych i samo odnawialnych materiałów pochodzenia wulkanicznego, które są jednocześnie trwałe i odporne na czynniki zewnętrzne. Badanie właściwości fizycznych takich jak twardość, kruchość, ścieralność i topliwość materiału, pozwoliły im osiągnąć materiał, z którego powstała kolekcja płytek ceramicznych.

Płytki są dostępne w dwóch rozmiarach i czterech odcieniach wulkanicznego szkliwa. Choć ich produkcja jest w pełni kontrolowana, poszczególne egzemplarze mają niejednolity wygląd, który wynika z różnic w gramaturze i gęstości materiału. Mimo powtarzalnego regularnego kształtu zachowują nieprzewidywalność i bogactwo estetyczne pierwotnego materiału.

Uwaga! Lawa i popioły są bogate w tlenki metalu, co powoduje, że trudno przewidzieć jak się zachowają w procesie obróbki.

#design#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#płytki#uwaga#ekologia

From Ash

materiał budowlany

Thomas Misse

Lotne popioły, które są produktem ubocznym działania elektrociepłowni zostały przetworzone na geopolimer, który stanowi nowy materiał budowlany. Substancja w 80% składa się z popiołów uwalnianych podczas spalania węgla.

Cały świat skupia się na poszukiwaniu źródeł energii odnawialnej, które będą mniej szkodliwe dla środowiska niż węgiel, którego spalanie w wysokich temperaturach zanieczyszcza środowisko lotnym popiołem. To jednak przyszłość. Węgiel wciąż jest głównym i najtańszym źródłem energii cieplnej. Przemysł elektrociepłowniczy emituje do środowiska ponad 500 milionów ton popiołów rocznie. Będzie tak prawdopodobnie przez następnych kilka dziesiątek lat.

From Ash to geopolimer wykonany z pozostałości spalania węgla, zneutralizowanych przy pomocy alkalicznych soli sodowych i krzemowych. Nowy materiał jest trwały i odporny jak beton ale znacznie lżejszy. W porównaniu do cementu portlandzkiego, który składa się z popiołów w 40%, geopolimer zawiera ich aż 80%, a jego produkcja jest prostsza i bardziej neutralna dla środowiska.

Tomass Misse szacuje, że gdyby elektrociepłownie przekazywały popioły do działających nieopodal zakładów produkujących geopolimer, wykonany z popiołów nowy materiał budowlany wystarczyłyby do wybudowania dwóch domów jednorodzinnych dziennie. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zagospodarować zanieczyszczenia spowodowane działalnością elektrociepłowni oraz zaspokoić potrzeby materiałowe danego regionu.

Uwaga! Przemysł elektrociepłowniczy emituje do środowiska ponad 500 milionów ton popiołów rocznie.

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#uwaga

Granbyware

zastawa stołowa

Granby Workshop: Lewis Jones, Sumuyya Khader, Lanty Ball, Takiyah Daly, Megan Cox

Zmielone na proszek szkło, ceramika, szlamy fabryczne i inne odpady zostały połączone w masę ceramiczną, z której powstała prosta, mocna i trwała zastawa stołowa. Naczynia są bezpieczne dla żywności oraz odporne na działanie zmywarki i mikrofalówki.

W samej tylko Wielkiej Brytanii produkcja oraz obróbka ceramiki, szkła i kamienia generuje miliony ton odpadów rocznie. Są one używane powtórnie, na przykład do utwardzania dróg. Tym sposobem, szlachetny materiał staje się niemal pozbawionym wartości wypełnieniem. Jednocześnie wciąż pozyskiwane są nowe surowce, co nie tylko ma negatywny wpływ na środowisko, ale także generuje kolejne odpady. Wydobyciu 1 tony białej glinki ceramicznej towarzyszy powstanie 9 ton odpadów.
Studio Granby Workshop opracowało masę ceramiczną wykonaną w 100% z pozyskiwanych lokalnie surowców wtórnych. W skład nowego materiału wchodzi glina odzyskiwana ze ścieków, potłuczona ceramika stołowa i budowlana, zmiażdżone na drobny proszek szkło, pył powstały w trakcie wydobycia łupków, granitu i marmuru oraz zmielone na proszek cegły z rozebranych pieców i kominów. Projekt jest efektem szeregu badań prowadzonych we współpracy ze specjalistycznymi firmami zajmującymi się gospodarką odpadami, które pomogły pozwoliły rozpoznać główne źródła odpadów i zanieczyszczeń oraz wybrać te, które można wykorzystać do produkcji ceramiki.
Naczynia mają regularne kształty i niepowtarzalne, złożone kolory. Są szkliwione wewnątrz tam gdzie stykają się z żywnością i surowe z zewnątrz.

Uwaga! W samej tylko Wielkiej Brytanii produkcja oraz obróbka ceramiki, szkła i kamienia generuje 1.000.000 ton odpadów rocznie.

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#ceramika#glina#uwaga#ekologia

Ignorance is Bliss

płytki ceramiczne i zastawa stołowa

Agne Kucerenkaite

Kolekcja porcelanowych naczyń i płytek ceramicznych została zabarwiona toksycznymi metalami, które zanieczyszczają glebę w rejonach przemysłowych. Im większe zanieczyszczenie surowca, tym bardziej żywe i efektowne stają się kolory szkliwa.

Metale są ważnymi i nieodnawialnymi bogactwami naturalnymi. Nieracjonalne gospodarowanie tymi zasobami powoduje wyczerpywanie złóż i zanieczyszczenie środowiska. Jeden tylko, znajdujący się w Holandii zakład zajmujący się rekultywacją gleby, gromadzi rocznie ponad 30 tysięcy ton metali ciężkich, zaś firma, która dostarcza wodę pitną dla jednego miasta wytwarza w tym samym czasie około 120 ton żelaza.

Agne Kucerenkaite proponuje wykorzystanie tych zanieczyszczeń do barwienia szkliw, które stosuje się w ceramice. Tradycyjnie produkowane szkliwa zawdzięczają swe kolory domieszkom metali, które wydobywa się ze złóż naturalnych. Osady metalowe gromadzone podczas oczyszczania gleby i wody mogą jednak z powodzeniem zastąpić te substancje. Różnego typu oczyszczalnie odzyskują  surowce o tym samym składzie oraz identycznych właściwościach chemicznych i wizualnych. Stosowana przez autorkę metoda jest nie tylko propozycją utylizacji, ale także chemicznej neutralizacji trujących zanieczyszczeń, które po wypaleniu w wysokiej temperaturze zostają zatrzymane w szkliwie i stają się bezpieczne w użyciu.

Zaprojektowane przez autorkę naczynia o zróżnicowanej kolorystyce zostały zabarwione pozostałościami po oczyszczaniu wody i gleby oraz produkcji cynku. Pigmenty zostały przemieszane z glinką porcelanową, szkliwem i szkłem. Te same substancje mogą też być wykorzystywane do barwienia tkanin.

Uwaga! Firma, która dostarcza wodę pitną dla jednego miasta wytwarza rocznie czasie około 120 ton żelaza.

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#płytki#ceramika#kamionka#uwaga#ekologia

Circular Collection

zastawa stołowa

Studio Lotte Douwes

Połowa produkcji zakładów ceramicznych kończy jako stłuczka bo nie nadaje się do sprzedaży z powodu wad i uszkodzeń. Zmielona porcelana została pomieszana z glinką kaolinową i wykorzystana do produkcji nowych naczyń.

Powszechnie pożądana biel i transparentność porcelany to cechy zależne od surowca, z którego wytwarza się ten materiał. Najszlachetniejsza jest glinka kaolinowa wydobywana w górach wokół Jingdezhen, w Chinach. Niestety w ostatnich dziesięcioleciach na skutek zanieczyszczenia środowiska złoża kaolinu coraz bardziej szarzeją, tracąc naturalną niegdyś biel.

Lotte Douwes wykorzystała odpady produkcyjne do stworzenia przyjaznej środowisku alternatywy dla białego kaolinu. Zmielona na proszek stłuczka porcelanowa została przetworzona w materiał o walorach estetycznych i cechach fizycznych zbliżonych do glinki kaolinowej. Użycie go do produkcji naczyń ogranicza wykorzystanie złóż glinek, przy jednoczesnej utylizacji niewykorzystywanych dotąd odpadów z produkcji porcelany.

Z nowego materiału powstała zastawa stołowa. Rozlane na stole pozostałości po odlewaniu naczyń są przetwarzane na biżuterię i podstawki. Reszta wraca do obiegu, jest ponownie mielona i mieszana z masą. W ten sposób zachowuje się cyrkularność produkcji i ograniczona do niezbędnego minimum jej wpływu na środowisko naturalne.

Uwaga! W ostatnich dziesięcioleciach na skutek zanieczyszczenia środowiska złoża słynącej ze swej bieli glinki kaolinowej, z której produkuje się porcelanę coraz bardziej szarzeją.

#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#circulareconomy#zrównoważonyrozwój#porcelana#uwaga#ekologia

Red Mud

naczynia ceramiczne

Studio Thus That: Kevin Rouff, Guillermo Whittembury, Paco Böckelmann

Czerwone, zanieczyszczone tlenkiem żelaza błoto jest produktem ubocznym wydobycia aluminium. Projektanci opracowali metodę przetwarzania tego materiału w glinkę ceramiczną i użyli jej do produkcji naczyń.

Wytworzenie tony aluminium skutkuje powstaniem ponad dwóch ton błota, zanieczyszczonego tlenkiem żelaza, który nadaje mu charakterystyczny czerwony kolor. Rocznie na świecie produkuje się około 150 milionów ton tego odpadu. Czerwone błoto jest traktowane jak skażenie chemiczne, którego nie da się wykorzystać ani zneutralizować.

Kolekcja naczyń autorstwa studia Thus That pokazuje, że uciążliwy odpad może stanowić cenny surowiec. Projekt jest raczej manifestem niż próbą rozwiązania problemu, bo skala zjawiska jest zbyt duża by można mu było zaradzić produkując wazony czy talerze. Wymagający uwagi, cierpliwości i precyzji proces produkcji naczyń z ceramiki jest przeciwieństwem procesu wydobywczego, któremu przeważnie brakuje refleksji i uwagi. Pogoń za ciągłym zwiększaniem efektywności produkcji i zysków przekłada się na katastrofalny stan środowiska naturalnego.

Aby zastopować ten proces należy zmienić podejście do odpadów powydobywczych. Gdyby przedsiębiorcy i naukowcy zaangażowali się w odzyskiwanie surowców, na przykład na potrzeby przemysłu ceramicznego, znacznie zmniejszyłaby się eksploatacja naturalnych zasobów oraz zanieczyszczenia spowodowane tą działalnością.

Uwaga! Rocznie na świecie produkuje się około 150.000.000 ton błota, zanieczyszczonego tlenkiem żelaza.

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#zrównoważonyrozwój#uwaga#ekologia

This Is Copper

seria mebli

Studio Thus That: Kevin Rouffa, Guillermo Whittembury, Paco Böckelmann;

Katholieke Universiteit Leuven

Żużel, który jest produktem ubocznym procesu wydobycia miedzi posłużył projektantom do stworzenia geopolimeru o wytrzymałości zbliżonej do cementu i śladzie węglowym mniejszym nawet o 80%.

Choć tego nie widzimy miedź jest powszechnie obecna w codziennym życiu. Dawniej była stosowana ze względu na swoje właściwości plastyczne i antyseptyczne, dziś ma szerokie zastosowania w przemyśle. Jedna turbina wiatrowa zawiera do 5 ton miedzi, a na kilometr kolei dużych prędkości potrzeba 10 ton metalu. Współczesne wydobycie, przetwórstwo i recykling miedzi wiąże się z produkcją odpadów, przede wszystkim milionów ton żużlu, który wykorzystuje się w budownictwie i do budowy dróg. Żużel jest jednak często skażony związkami siarki i fosforu, które są trujące oraz wchodzą w reakcje chemiczne.

Geopolimeryzacja to technologia, która wykorzystuje popularne związki nieorganiczne takie jak żwir do produkcji ekologicznych alternatyw dla cementu. Opracowany przez studio Thus That proces pozwala uzyskać materiał o wytrzymałości porównywalnej do standardowego cementu i śladzie węglowym mniejszym nawet o 80%.

Podczas badań prowadzonych wspólnie z naukowcami z Katolickiego Uniwersytetu w Leuven projektanci eksperymentowali z różnymi procesami i technikami badając właściwości pozyskanego z żużlu materiału. Poszczególne części krzesła Molten są łączone stopioną miedzią, a krzesło Sparkly Black, zostało odlane bezpośrednio w hałdzie gruboziarnistego żużlu, który posłużył jako forma. Proces był inspirowany tradycyjnymi technikami odlewania w piasku.

Uwaga! Jedna turbina wiatrowa zawiera do 5 ton miedzi, a na kilometr kolei dużych prędkości potrzeba 10 ton metalu.

#eko#nowemateriały#natura#środowisko#recykling#mniejśmieci#zrównoważonyrozwój#miedź#uwaga#ekologia