Współmorze

wróć

Współmorze

Morze wpływa na życie każdego, bez względu na miejsce zamieszkania. Współdzielimy je wszyscy, nawet jeżeli nasz dom znajduje się w głębi lądu. Tylko działając razem możemy kształtować przyszłość i zmieniać teraźniejszość. Bałtyk realnie kształtuje nasze życie, a nasze wybory zmieniają Bałtyk. Ta symbioza może stać się naszą siłą. Hasło Gdynia Design Days 2022 – WSPÓŁMORZE – to powrót do korzeni i tego, co najbliższe. Będziemy rozmawiać o morzu jako źródle zasobów oraz zasobie samym w sobie, o który musimy wspólnie dbać. O znaczeniu akwenów wodnych w kontekście klimatu i gospodarki, tożsamości oraz o wspólnocie ludzi znad morza i osad nadmorskich.

wspólne korzystanie z morza

Handel morski stanowi istotne ogniwo gospodarki, z którego wszyscy korzystamy. Promując lokalne, bardziej zrównoważone łańcuchy dostaw, dbamy nie tylko o dobrostan wód, ale też o rodzimą ekonomię.

Morze to także życiodajny ekosystem. Połów ryb stanowi istotny element gospodarki regionu, ale tylko harmonijne zarządzanie pozwoli nam na trwałe korzystanie z tych dobrodziejstw. Aż 30% gatunków, także morskich, jest zagrożonych wyginięciem, w tym ryby dobrze znane z restauracji, supermarketów i targów. Do tej sytuacji doprowadziły ekspansywne połowy, brak stosownych regulacji i ich egzekwowania. Jeżeli nie zaczniemy działać, nie będzie czego łowić. A przecież połowy na mniejszą skalę to ratunek dla gospodarki i bioróżnorodności oraz szansa na wieloletnie, owocne czerpanie z zasobów morskich.

źródło nowych materiałów

Kurczą się istniejące zasoby, a eksploatowanie środowiska na taką skalę, jak dotąd, nie jest już możliwe. Produkcja tworzyw sztucznych jest zgubna dla otoczenia. Dlatego czas poszukiwać nowych, alternatywnych, biodegradowalnych i odnawialnych źródeł materiałów, znajdujących się m.in. w wodach. Czerpiąc z tych zasobów w zrównoważony sposób, będziemy mogli korzystać z nich długofalowo. Czas nie tylko zmniejszyć ilość nowych śmieci, ale też oczyścić morza z już istniejących.  Dokonać tego możemy spoglądając na morze jako na źródło zasobów także pod względem odpadów, które moglibyśmy pozyskiwać i wykorzystywać.

barometr zmian klimatycznych  

Tereny nadmorskie stanowią barometr zmian. Mówi się, że polskie miasta znajdujące się nad Zatoką Gdańską, mogą zostać całkowicie zalane. Ale zmiany widoczne są już dziś. W wielu miejscach plaże się kurczą, morze pochłania powoli coraz więcej terenu. Rośnie temperatura wody, przez co giną organizmy morskie, a latem coraz częściej kąpiele są uniemożliwiane przez sinice.

Mieszkańcy wybrzeża od zawsze przyzwyczajeni byli do zmian wymuszonych przez przyrodę. Nauczyli się adaptacji do nowych sytuacji i życia w zgodzie z naturą. Dziś to niesamowicie ważne umiejętności. Mieszkańcy niemalże wszystkich nadmorskich miejscowości przywykli, że infrastruktura w najbliższym sąsiedztwie wody jest regularnie naruszana. Nauczyli się żyć według tych zasad.

morska siła natury, która uzdrawia

Wreszcie, morze to miejsce odpoczynku, wyciszenia i relaksu. Kontakt z przyrodą, której nie brakuje na wybrzeżu, oraz samą wodą ma kojący wpływ na psychikę. Szum morza to jeden z najbardziej uspokajających i regenerujących dźwięków. Z tej skarbnicy natury będziemy mogli czerpać tak długo, jak długo będziemy o nią dbać.

być znad morza

Morze kształtuje tożsamość ludzi, którzy postanowili nad nim zamieszkać. Miejscowości nadmorskie od zawsze charakteryzowały się dużą liczbą napływowych mieszkańców, co wiąże się z koniecznością poszukiwania nowych punktów zaczepienia dla swojej tożsamości. Często są to nie tylko korzenie, ale wspólne wartości.

Dla młodych miast nadmorskich, takich jak Gdynia, tożsamość samego miejsca, jak i obywateli budowana jest właśnie na wartościach, nie na historii. Bardzo często są to cechy, które bezpośrednio wynikają ze związków z morzem. To nowoczesność oraz otwartość na zmiany, nowe idee i ludzi. Morze to okno na świat. Morze daje też poczucie wspólnotowości, łącząc ludzi zamieszkujących wybrzeże tego samego akwenu, nawet jeżeli nie jest to jedno państwo.

 

Mówi się o morskich granicach, ale przecież morze bardziej łączy niż dzieli. Bałtyk to nie zamknięty szlaban, ale droga, którą możemy razem podążać.